Ma dużo wspólnego z Mele, a mianowicie oboje nie mają ani butów, ani ubrań :-) Julia występuje w jakiejś uszytej przeze mnie bluzie (nie wiadomo dla kogo), niedokończonej ale co tam. Nie może być przecież naga, a bardzo chciałam ją pokazać.
Ma 20 cm wzrostu, oczy po Lilce (przyjechała w brązowych), wig też. Nie wiem jeszcze jak będzie wyglądała docelowo. W ciemnych oczkach i wigu obecnym Lili wyglądała tak:
(Kurcze, tak chyba ładniej.)
A w swoim oryginalnym, w którym przyjechała tak:
Nie wiem jeszcze jak ostatecznie będzie wyglądała, nie zdecydowałam.
Mam nadzieję, że Wam się podoba.
Miłego wieczoru
Monika
PS. Ola, pamiętasz tę bluzę ;-)
śliczna jest! gratuluję :-) fajnie wygląda w obu wersjach :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję Ci kolejnego udanego zakupu :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się w ciemnym wydaniu. Ostatnio w ogóle preferuję ciemne włosy u lalek :)
gratuluję ! lala jest przepiękna :) kolory włosków oba ładne, fryzurka ciemna fajniejsza, ale w obu wygląda twarzowo :)lati yellow i na mojej wish liście figuruje (chłopiec i dziewczynka), ale te ceny....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Sliczna.Podoba mi się w ciemniejszej wersji.
OdpowiedzUsuńŚliczna, gratuluję kolejnej ślicznotki :) Mele już chyba ją pokochał, tak słodko się bawią :)
OdpowiedzUsuńW ciemnej wersji wygląda rewelacyjnie.Piękna jest:)
OdpowiedzUsuńdrugie zdjęcie od dołu - cudna!
OdpowiedzUsuńW ciemniejszych włoskach wygląda rewelacyjnie .A mnie po prostu rozwala ta mała dzidzia nie mogę się napatrzeć na zdjęcia.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie jako szatynka wygląda zdecydowanie lepiej :) Ja sama noszę podobną fryzurę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
handmadebyevi.blogspot.com